Jakub Żulczyk
Świątynia

Świątynia

Zło powraca, a bohaterowie "Zmorojewa" pakują się w nowe kłopoty...Mroczne wydarzenia poprzedniego lata zaczynają się zacierać w pamięci Anki i Tytusa, gdy pod ziemią znów zaczyna się coś dziać.Tym razem robi się głośno o wsi Płaszów Kozłowiecki z powodu tajemniczego samozwańczego uzdrowiciela - Adama Kropińskiego. Do założonego przez niego kompleksu budynków zwanego Świątynią ciągną pielgrzymki liczących na uleczenie. Tymczasem w lesie nieopodal kryje się stary, wiktoriański dom, w którym dzieją się podejrzane nadprzyrodzone zjawiska."Złe oko" czuwa, czeka na okazję, by otworzyć drzwi między światami Powiernika Światła a Powierniczki Ciemności. Powoli staje się jasne, że nadchodzi wielka katastrofa, i zdaje się, że wszystko już stracone.Chudy nastolatek, który potrafi walczyć tylko w grach komputerowych, po raz kolejny wikła się w bezwzględną walkę Dobra ze Złem. By ratować Ankę z tarapatów, Tytus, z nowymi towarzyszami przygód, wyrusza na spotkanie z Wypalonym i jego przerażającymi wysłannikami. Fantastyczne wydarzenia osadzone w barwnych polskich realiach wciągają i trzymają w napięciu jak najlepszy horror Stephena Kinga. O Autorze:JAKUB ŻULCZYK (ur. 1983) jest prozaikiem i scenarzystą. Autor bestsellerowej powieści "Ślepnąc od świateł", która sprzedała się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy, oraz współscenarzysta serialu HBO na jej podstawie, który okazał się największym sukcesem polskiej telewizji ostatnich lat. Zadebiutował w 2006 roku powieścią "Zrób mi jakąś krzywdę". W 2008 roku wydał "Radio Armageddon", powieść zaadaptowaną w 2014 roku na scenę Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Pomysłodawca, współautor i współscenarzysta serialowego hitu "Belfer" (Canal Plus). W 2017 roku ukazała się jego powieść "Wzgórze psów", za którą otrzymał Nagrodę Literacką m.st. Warszawy oraz "Wawrzyn" - Literacką Nagrodę Warmii i Mazur. "- Mamy tu jeszcze kilkadziesiąt trupów. Rozszarpanych na strzępy, zjedzonych. Tak, oprócz policjantów. Ludzie tutaj są w amoku, gadają o jakichś potworach, które stąd wybiegły, człowieku, ja tu chcę zaraz wszystkich. Centralne Biuro Śledcze, najlepszych psychologów, chcę tu rządowych, Interpolu, ja chcę tu, kurwa, ludzi z archiwum X, i to za pięć minut. Rozszarpanych na strzępy - pomyślał Tytus. Zjedzonych . Popatrzył na Anetę, która otarła spuchnięte oczy z łez i pokiwała głową. Więc to dopiero początek - pomyślał. Istoty, które wyszły ze Świątyni, są już gdzieś w naszym świecie, kryją się po lasach, chodzą po błotnistych polach i szukają ofiar. Brama jest wciąż otwarta, a to, że Powierniczka Ciemności została zabita, opóźniło tylko atak .Oboje z Anetą odwrócili się w kierunku spopielonego, zniszczonego placu, gdzie jeszcze niedawno, pod płaszczem czarnego jak śmierć nieba, olbrzymia, glistowata istota przebiła się spod ziemi na ludzki świat.- To dopiero początek - powiedział Tytus, czując, jak w jego gardle rośnie kwaśna gula lęku nieporównywalnego z niczym, co czuł do tej pory" - fragment książki
Sign up to use