Prowadź swój pług przez kości umarłych

To druga książka T0karczuk jaką czytałam (czy też słuchałam audiobooka), i muszę przyznać że podobała mi się dużo bardziej niż "Dom dzienny, dom nocny". Podążanie za Janiną Duszejko i jej ekscentrycznym sposobem patrzenia na rzeczywistość oraz momentami oniryczną narracją jest interesujące, tak jak opisy życia w małej dosyć odizolowanej społeczności. Nie jest to moja ulubiona książka, ale mam wrażenie, że jest znacznie bardziej przystępna niż poprzednia książka autorki którą czytałam. Przesłuchałam ją też całkiem szybko, nie była nużąca i podtrzymywała moje zainteresowanie. Pomimo dosyć mrocznej tematyki była też dziwnie... uspokajająca? Trochę jak medytacja ze słowami, z którymi płynęłam z lektorką Chociaż nadal mnie bawi jak bardzo polska lektorka nie potrafi czytać po angielsku (w książce była kilka cytatów z Blake'a w oryginale)